Uznałem, że ten materiał zasługuje na oddzielną zakładkę na stronie.
1. Demontaż. Silnik wyjąłem z samochodu sam, wykorzystując do tego celu pasy ładunkowe oraz kanał. Najpierw demontaż całego pasa przedniego, wszystkich przewodów, elektryki i tego co mogło przeszkadzać podczas wyjmowania. Pasy podwiesiłem za belkę z żelbetu, unosiłem silnik i powolutku wyjeżdżałem samochodem. Obyło się bez strat.
2. Głowice. Z demontażem nie było problemów, trzeba rozebrać rozrząd i tylny kanał wodny. Najbardziej żmudne było rozbieranie zaworów i ich docieranie. Jedną głowicę oddałem do mycia w firmie gdzie remontują głowice. Niestety zrobili to niedokładnie i musiałem poprawiać. Dlatego drugą umyłem sam. Ciepła woda, Akra z K2 i szczotka. Poszło. Wymieniłem uszczelniacze zaworowe. Stare były już twarde. Po złożeniu brat zawiózł głowice na planowanie i sprawdzenie szczelności. Wyszło bez zastrzeżeń. Typ w serwisie stwierdził, że takich głowic nikt nie przywozi i w praktyce to druga sztuka jaką robi. Ogólnie wszędzie był osad z koncentratu płynu chłodniczego. Prawdopodobnie ktoś dolał koncentrat zamiast mieszanki rozrobionej. Ostatecznie myjka ciśnieniowa załatwiła sprawę tych glutów. Na jednym ze zdjęć widać nagar wywiercony wiertłem z otworu w kanale wydechowym. Były całkowicie zatkane. One wszystkie są połączone ze sobą właśnie tymi kanałami średnicy 5 mm, tylko w jakim celu? Wyrównywania ciśnień? Wymieniłem wszystkie uszczelki w głowicy. Zaopatrywałem się w ASO.
3. Blok. Konieczne było rozpięcie skrzyni biegów. Dorobiłem sobie stelaż do którego zamocowałem blok i mogłem nim dowolnie obracać i leciałem z każdym tłokiem po kolei. Gładzie cylindrów nie miały progów. Rzekłbym, że było czuć jeszcze fabryczne honowanie hehe Tłoki za to były zdrowo pokryte nagarem. Słaba odma, ja sądzę też przedmuchy... i szedł olej razem z mieszanką. Mam podejrzenie, że ktoś już mógł zaglądać do tego silnika, no bo jak wytłumaczyć pierścienie z zamkiem na 4-5 mm?? Zużyciem? Jednocześnie wszystkie części były oryginalne. Możliwe że przechodziła w USA akcję serwisową z uwagi na nikasil. Wału nie zdejmowałem. Uznaliśmy z bratem, że nie ma potrzeby. Luz też nie występował. Nowe pierścienie Mahle wskoczyły na każdy cylinder. Luz zamkowy w zależności od pierścienia był zawsze w górnej granicy jaką podaje TIS. Super. Panewki Glyco wskoczyły pod korbowody. Niestety śruby do korb w zamienniku nie występują, więc kupiłem w ASO. Tylko ta cena.... W bloku również wymieniłem wszystkie oringi i uszczelnienia gumowe. Kołnierzyk gumowy przy odmie w zasadzie nie istniał. Zostały z niego tylko resztki plastiku.
Do wymiany poszła wanna płynu chłodniczego. Co ciekawe występuje w zamienniku, kupiłem SWAGa. Z tego co pamiętam dostępny jest również Febi. Trzy z czterech czujników spalania stukowego były pokruszone, choć komputer nie wywalał błędu. Widocznie jeszcze działały. Jedna sztuka widać, że była wymieniana. Wymieniłem przedni i tylny uszczelniacz wału. Tylny po zniżkach był tańszy w ASO niż w zamienniku. Nowa poszła również uszczelka górnej miski olejowej. Pompa oleju w kolejnym punkcie.
Do wymiany poszła wanna płynu chłodniczego. Co ciekawe występuje w zamienniku, kupiłem SWAGa. Z tego co pamiętam dostępny jest również Febi. Trzy z czterech czujników spalania stukowego były pokruszone, choć komputer nie wywalał błędu. Widocznie jeszcze działały. Jedna sztuka widać, że była wymieniana. Wymieniłem przedni i tylny uszczelniacz wału. Tylny po zniżkach był tańszy w ASO niż w zamienniku. Nowa poszła również uszczelka górnej miski olejowej. Pompa oleju w kolejnym punkcie.
4. Pompa oleju. Po rozebraniu okazało się, że jest w idealnym stanie. Minimalne ślady zużycia, brak opiłków w smoku. Dokładne umycie i można było składać do kupy.
5. Rozrząd. Jak ocenić stan rozrządu kiedy widzę coś takiego pierwszy raz na oczy? Analogicznie do zużycia zębatek i łańcucha w motocyklu? Rowerze?
Łańcuch posiadał normalny luz roboczy na zębatkach. Zęby poza tymi na zębatce znajdującej się na wale wyglądały jak nowe. Zmieniać rozrząd tylko dla jednej zębatki? Widziałem filmy w których takie zębatki zjechane prawie do zera pracowały nadal. Fakt, to koło zębate jest najmniejsze a przenosi największe siły. Decyzja: jeszcze zostaje. Koła zębate na wałkach te składające się z tworzywa również nosiły lekkie ślady upływu czasu, widać że to tworzywo lekko pofalowało, pewnie temperatura miała tu wpływ. Najbardziej pofalowane było kółko zwrotne. Mam domysły, że nie miało smarowania. Ślizgi łańcucha, choć twarde to pewnie też i kruche, ale liczę że jeszcze trochę wytrzymają. Nie były bardzo wyżłobione. Pocieszam się, że teraz kiedy mam pewność, że wszystkie kanały są drożne i cały łańcuch i ślizgi będą smarowane olejem tak jak Franz by sobie tego życzył całość wytrzyma jeszcze kilka lat. Do składania rozrządu zakupiłem blokady. Śmiem twierdzić, że złożenie rozrządu bez nich może być niemożliwe, a jeśli już komuś się uda to może być to całkiem ryzykowne. Tutaj musi być precyzja. Wstępne napięcie łańcucha z siłą 1,3 nm.... Robiłem zgodnie z instrukcją, to musiało się udać.
Łańcuch posiadał normalny luz roboczy na zębatkach. Zęby poza tymi na zębatce znajdującej się na wale wyglądały jak nowe. Zmieniać rozrząd tylko dla jednej zębatki? Widziałem filmy w których takie zębatki zjechane prawie do zera pracowały nadal. Fakt, to koło zębate jest najmniejsze a przenosi największe siły. Decyzja: jeszcze zostaje. Koła zębate na wałkach te składające się z tworzywa również nosiły lekkie ślady upływu czasu, widać że to tworzywo lekko pofalowało, pewnie temperatura miała tu wpływ. Najbardziej pofalowane było kółko zwrotne. Mam domysły, że nie miało smarowania. Ślizgi łańcucha, choć twarde to pewnie też i kruche, ale liczę że jeszcze trochę wytrzymają. Nie były bardzo wyżłobione. Pocieszam się, że teraz kiedy mam pewność, że wszystkie kanały są drożne i cały łańcuch i ślizgi będą smarowane olejem tak jak Franz by sobie tego życzył całość wytrzyma jeszcze kilka lat. Do składania rozrządu zakupiłem blokady. Śmiem twierdzić, że złożenie rozrządu bez nich może być niemożliwe, a jeśli już komuś się uda to może być to całkiem ryzykowne. Tutaj musi być precyzja. Wstępne napięcie łańcucha z siłą 1,3 nm.... Robiłem zgodnie z instrukcją, to musiało się udać.
Silnik pracuje gładko i równo. Kompresji po remoncie nie mierzyłem, jeszcze nie czuję potrzeby.
Liczba wyremontowanych silników: 1
Liczba pozytywnie zakończonych remontów: 1.
.
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Milo sie czytalo i ogladalo. Sam mam 2 sztuki e38 z m60b40 z automatem 5hp30. Dodalem sobie ta strone do ulubionych i podesle koledze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowo i zapraszam do przeglądania treści,
UsuńWitam mam pytanie jest możliwość wymiany uszczelniania wału przód bez demontażu obudowy ? Jak go wygrzebać ?
OdpowiedzUsuńZ wygrzebaniem nie będzie problemu, wkręcić dwa wkręty i wyciągać kombinerkami. Gorzej będzie ze zdjęciem piasty na której siedzi koło pasowe.
UsuńJaki koszt i czas realizacji takiej renowacji ? Mam slizg pekniety i czeka mnie remont. Kawal dobrej roboty !
OdpowiedzUsuń5,5k zł (wliczając płyny, planowanie głowic, zawieszenie silnika i blokady rozrządu). Od wyjęcia silnika do włożenia minęło pół roku. Dzisiaj przejechałem już 40000km od remontu
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń