A to co udało mi się zrobić
Na początek sprawdzałem czy mój mały kompresorek da rade z pistoletem do piaskowania, jak widać może:
A tak pomalowałem tylny błotnik od hani, dodam, że to pierwszy raz z pistoletem...
Ale skórka z pomarańczy jest:)
Zainstalowałem ogrzewanie!! Wreszcie!!!
Wyjąłem cały wydech z trójeczkiA w najbliższą sobotę ciąg dalszy wykręcania skrzyni i malowania czaszy i kufra od hani w biały kolor:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz