Miałem chwile zajrzeć pod pokrowiec mojej zazimowanej trójeczki i dobrać się do tarczobębnów i zobaczyć w jakim stanie są okładziny. Ręczny oczywiście jest, tylko z lewej strony jakby słabszy. Ale na początek poszła prawa strona:
No cóż... Chyba jeszcze oryginał ale może uda mi się je zrobić tej zimy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz