Ze starej śmierdziało płynem chłodniczym (samochód ma 26 lat), z nowej śmierdzi chińczykiem (Nissens). Ciekawe czy ten zapach kiedyś się ulotni. Trochę roboczogodzin i gimnastyki. Dałem też nowe oringi z ASO. Nie wiem co już myśleć o dzisiejszych producentach części. W E38 z nowej Helli też cieknie. Febi zrobił zbiorniczek do E38, gdzie króciec przelewu nie został wywiercony i nie dało się odpowietrzyć auta. Czy tylko ASO zostaje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz