Wszystko było w oryginale, nikt od nowości tam nie zaglądał. Oryginalne i zniszczone... Tuleje pływające miały luzy a wahacze górne stukały. Jedynie co to tuleje wahacza poprzecznego od strony karoserii nie wykazywały zmęczenia.
Jednak całość bez problemu dała się odkręcić i wymienić. Na koniec niezbędne było ustawienie wysokości tylnego zawieszenia regulatorem nivo, bo się obejma na stabilizatorze przestawiła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz