czwartek, 16 stycznia 2014

Prace w garażu czyli zima na dobre

Miałem trochę czasu więc spedziłem go w garażu:)
A to co udało mi się zrobić
Na początek sprawdzałem czy mój mały kompresorek da rade z pistoletem do piaskowania, jak widać może:

Zrobiłem też wozek do wjeżdzania pod samochód:

Jeszcze tylko kawałek mdfu na wymiar trzeba zakupić

A tak pomalowałem tylny błotnik od hani, dodam, że to pierwszy raz z pistoletem...
Ale skórka z pomarańczy jest:)

Zainstalowałem ogrzewanie!! Wreszcie!!!

Wyjąłem cały wydech z trójeczki

I probowałem odkręcic też wał...ale połamałem klucz, o właśnie na tych śrubach:
Dopracowałem też dystans od strony kierowcy pod głośnik 16cm:


A w najbliższą sobotę ciąg dalszy wykręcania skrzyni i malowania czaszy i kufra od hani w biały kolor:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz